W dniu dzisiejszym Związek Zawodowy „Dialog 2005” skierował do Pani Prezes Banco Santander oraz Zarządu Santander Bank Polska S.A. apel o wypełnienie odpowiedzialności społecznej wobec Pracowników Santander Bank Polska S.A. Do Santander Bank Polska kierujemy wniosek o przekazanie inwestorom propozycji zwolnień oraz pakietów socjalnych, które mają zaistnieć w Polsce.
Oświęcim, dnia 16 listopada 2020 r.
Sz. P.
Ana Patricia Botín-Sanz de Sautuola O’Shea
Executive Director Banco Santander
Sz. P.
Michał Gajewski
Prezes Zarządu Santander Bank Polska S.A.
Sz. P.
Dorota Strojkowska
Członek Zarządu Santander Bank Polska S.A.
Kierująca Pionem Partnerstwa Biznesowego
Szanowni Państwo
W Polsce znana jest postać 18-letniej Danuty Siedzikówny o pseudonimie Inka. Danuta była sanitariuszką i łączniczką 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, po wojnie została zamordowana w więzieniu w Gdańsku, w sierpniu 1946 r. Była torturowana, albowiem nie chciała zdradzić ludzi, z którymi walczyła w Armii Krajowej. Inka przed śmiercią przekazała wiadomość do rodziny: „powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”.
Nawiązałam do tej postaci ze względu na trudny czas, w którym żyjemy, a także na postawę tej młodej kobiety. W 1946 r. w Polsce trwała walka o wolność, bo nie godziliśmy się na podział świata ustalony w Jałcie i Poczdamie, nie godziliśmy się na Polskę komunistyczną. Dążenie do wolności w powojennej Polsce trwało i nigdy nie wygasło. Przyszedł czas ruchu społecznego, solidarnościowego, w konsekwencji odzyskaliśmy wolność i zapoczątkowaliśmy zmiany w Europie Środkowo-Wschodniej, które otworzyły także możliwości do inwestowania w Polsce m.in. dla hiszpańskich inwestorów.
Obecny czas można porównać do wojny ogólnoświatowej, którą wydał nam wirus – koronawirus. Trudną sytuacją zostali dotknięci wszyscy, w szczególności pracownicy, którzy tracą pracę przy zerowym rynku pracy.
Pandemia jest pośrednio konsekwencją działania wielu korporacji, które przeniosły swoje biznesy do Chin, do państwa totalitarnego, gdzie można wykorzystywać ludzi a nawet dzieci do ciężkiej pracy, a wszystko dla pieniędzy – miliony, miliardy, tryliony, biliardy…. Zastanawiamy się często, kiedy korporacje i najbogatsi ludzie będą zadowoleni i nie będą oczekiwali więcej. Najbardziej przykre jest dążenie do sukcesu biznesowego kosztem ludzi, którzy na wyniki firmy pracują i przyczyniają się do budowania majątku firmy.
W Polsce, pomimo zagrożenia zdrowia a nawet życia w wyniku zakażenia koronawirusem, pracownicy bankowości utrzymują ciągłość biznesową, walczą o wyniki dla spółki, na rzecz której wykonują pracę. Bankierzy są na pierwszej linii frontu. Wyniki w bankowości, w tym w Santander Bank Polska są na dobrym poziomie, wskaźniki też – wszystko dzięki odpowiedzialnym ludziom.
Pytamy zatem, jak zachowają się w dobie pandemii bogate korporacje? Czy zachowają się jak trzeba?
W Santander Bank Polska S.A. jesteśmy w trudnym czasie, albowiem Bank zapowiedział zwolnienie 2.000 pracowników w imię oszczędności, które ogłosił właściciel.
Wiemy, że hiszpańska Grupa Santander wdraża plan oszczędnościowy i że będą masowe zwolnienia pracowników w Polsce, Portugalii, Wielkiej Brytanii a także w Hiszpanii. Według agencji EFE oraz dziennika „La Vanguardia” – władze hiszpańskiego banku planują masowe zwolnienia w okresie najbliższych dwóch lat. Media wskazują, że w rezultacie zwolnień Bank miałby zaoszczędzić 1 mld euro. Na stronie internetowej hiszpańskiego Banco Santander czytamy, że po III kwartale wynik grupy wynosi 3.658 mln EUR. Pani Ana Patricia Botín-Sanz de Sautuola O’Shea pisze na tej stronie, że „są to solidne wyniki, które podkreślają trwałe, mocne strony Banco Santander biorąc pod uwagę niekorzystny kontekst.”
W świetle powyższych informacji pytamy: czy Grupa Santander zachowuje się jak trzeba pozbawiając tysiące ludzi pracy i to w czasie pandemii, kiedy znalezienie innej pracy jest niemożliwe?
Pytamy, czy Santander Bank Polska dostał od Was zielone światło, aby w sposób godziwy odprawili zwalnianych pracowników?
Przez 3 kwartały 2020 r. ludzie pracowali praktycznie bez premii, ale pomimo wszystko walczyli o wynik (w Polsce 1.112.669 mln brutto za 3 kwartały). Bank od początku 2020 r. wypowiadał umowy o pracę lub zawierał porozumienia z powodu likwidacji miejsca pracy bez wcześniejszego, zawartego porozumienia ze związkami, zwalniał tych, którzy z powodu choroby przebywali na długotrwałych zwolnieniach lekarskich, zwalniał z powodu bieżących, słabszych wyników, nie przedłużał umów czasowych.
Bank zatrudnia też poprzez firmy zewnętrzne, tutaj nie znamy skali zwolnień obecnych i przyszłych.
To jest obraz Santandera w Polsce, firmy o światowej marce.
W dniu 29 października 2020 r. w Santander Bank Polska S.A. notyfikował zwolnienia grupowe obejmujące około 2.000 pracowników. Negocjacje są trudne, Zespół Negocjacyjny Santander Bank Polska twierdzi, że budżet na zwolnienia grupowe ma niski i nie może zapewnić zwalnianym pracownikom budżetu odpraw z poziomu 2019 r. Naszym zdaniem obecnie odprawy powinny być wyższe, albowiem nie ma perspektywy podjęcia pracy co najmniej przez dwa lata.
Bank powinien w sposób szczególny zadbać o pracowników z grupy wiekowej 50+, albowiem dla nich w czasie przed pandemią rynek pracy był bardzo trudny, obecnie i po pandemii będzie jeszcze gorzej.
Zaproponowaliśmy Pracodawcy dobre wzorce rynkowe takie jak: nabór do zwolnienia poprzez zgłoszenia pracownicze, program dobrowolnych odejść dla grupy pracowniczej 50+, odprawy, które były i są obecnie stosowane w bankach.
Wszystko, według Strony Pracodawcy nie do przyjęcia, albowiem „mamy mały budżet na zwolnienia” – tyle słyszymy.
Santander Bank Polska S.A. nie wywiązał się z obowiązku przekazania wszystkich danych, o które prosiliśmy, ważnych do negocjacji zwolnień grupowych. Nie otrzymaliśmy stawek wynagrodzenia zasadniczego występującego na poszczególnych stanowiskach pracy, które będą likwidowane, nie znamy grup zawodowych/stanowisk pracy, które będą likwidowane oraz ilości zwalnianych pracowników w poszczególnych przedziałach czasowych.
Na ręce Pani Prezes oraz Pana Prezesa składamy prośbę, aby Santander Bank Polska S.A. wywiązał się z odpowiedzialności społecznej i w tym trudnym czasie zabezpieczył finansowo ludzi, którzy utracą pracę. Zmiany organizacyjne, robotyzacja i digitalizacja planowana i podana, jako przyczyna zwolnień, w przyszłości przyniesie Bankowi zyski bez nakładu ludzkiej pracy. Zatem trzeba pogodzić interes pracodawcy z poszanowaniem godności pracowników, którzy z niezawinionej przyczyny tracą pracę.
Polacy nie czują się ludźmi gorszymi od Hiszpanów, Portugalczyków czy Brytyjczyków. Nie jesteśmy gorszymi „dziećmi tego samego Boga”. Skoro wszyscy pracujemy na wynik hiszpańskiej Grupy Santander, powinniśmy być wszyscy jednakowo traktowani. Standardy korporacji powinny być jednakowe dla wszystkich. Polacy zasługują na tą równość, albowiem solidnie pracują i pracowali, w naszej ocenie niezbyt doceniani przez właścicieli.
Prosimy, zachowajcie się jak trzeba w tym trudnym dla wszystkich czasie. Nie dajcie złego przykładu na rynku w Polsce i zadbajcie o pozytywny wizerunek marki Santander.
Do dnia dzisiejszego mamy problemy w rozmowach dotyczących godziwego pakietu socjalnego dla zwalnianych pracowników. Wnosimy, aby przedłużyć negocjacje i zmianę podejścia do zwalnianych pracowników, z empatią Banku do zwalnianych ludzi. Jestem przekonana, że w Santander Bank Polska są ludzie, którzy rozumieją czym jest odpowiedzialność społeczna, prosimy, dajcie im zielone światło.
Z poważaniem
Alicja Jędrych
Przewodnicząca organizacji związkowej „Dialog 2005”