Bank oczami dyrektora oddziału

Do siedziby naszego Związku wpłynął anonimowy list. Z treści listu wynika, że został on napisany przez dyrektora oddziału jednego z banków. List ten przekazaliśmy do właściwego Prezesa Banku, aby ustosunkowano się do przedstawionych praktyk.

Lektura listu jest porażająca. To skandal, że takie metody „zarządzania” ludźmi praktykowane są w XXI wieku, na dodatek w banku.

Poniżej publikujemy treść listu, zachowując pisownię oryginalną.


Szanowni Państwo,
Zwracam się z pytanie i interwencją CZY WY Naprawdę wiecie co dzieje się w oddziałach ? Dlaczego są takie naciski psychiczne na dyrektorów oddziałów o sprzedaż. O jakiej my zdlanej sprzedaży mówimy jak oddziały mają zdalnych przeszkolonych np. w kwietniu. Jak w obliczu pandemii Dyrektor Regionalny np. […] potrafi zapytać czy oddziały mogą przestać żyć pandemią? Pracownicy ryzykują swoim życiem – nikt nie pytaj jak my się czujemy tylko ile, ile, ile… doradcy mogą iść na opieki, zaległe urlopy mają możliwość odpocząć psychicznie od klientów, którzy są zdenerwowani i nie mili – dyrektor nie może. Słyszy od swojego przełożonego, że teraz wyniki wszystko zweryfikują, zostaną najsilniejsi. Jak można nas straszyć w obliczu takiej traumy. Fakt jak się siedzi w domu od 2 miesięcy na pracy zdalnej co można wiedzieć – najlepiej zorganizować telko psychicznie się wyładować. Codzienne telko, które burzy cały dzień pracy – trwa godzinę, krzyki, zaraz po telko pytanie czy potwierdzacie prognozę, następnie za 2 h ile dziś wypłacicie i na koniec dnia telefon, że nie potrafimy zarządzać ludźmi. Miłe prawda. Wraca Się do domu i ma się dość. Jak funkcjonować? Jak w pracy taka psychoza, obrażanie nas dyrektorów. Świetnie, że przychodzą wskazówki dla liderów – szkoda, że nikt w stosunku do oddziałów nie potrafi się zachować godnie. Czy regionalnie je czytają? Bo z jednej strony mammy być wsparciem dla naszych pracowników, a kto dał nam wsparcie? My nie wiemy kto natępnego dnia będzie w pracy. Prosimy ludzi aby byli, aby oddział mógł funkcjonować. Jak można pisać meile – obudźmy się . albo odwołujemy pandemię!!!! Mamy przestać żyć korona wirusem – tylko jak? Skoro pracujemy w maskach, wpuszczamy po 2 osoby, dezynfekujemy biurka, ręce w państwie obowiązują restrykcje. Fenik odrzuca naszych klientów bo zmieniły się obostrzeni, zmniejsza się zaangażowanie max w pg itd. A My mamy być cudotwórcami na stanowiskach!!!! Sprawdźcie sobie skrzynki meilowe jakie Dyrektorzy dostają od swoich przełożonych np. 07.04.2020 Cytat: „…obudźcie się proszę! …Jesteście menagerami. – zarządźcie oddziałami” …jak można być tak okrutnie bezwzględnym – co z moralnością. Co z zasadami […]. Mamy dzwonić… bezwzględnie i sprzedawać – bo to są nasze miejsca pracy. A jak nie tosiena zwolni, bo wszystkiemy winien dyrektor.
Czy ktoś zastanowił się jak jesteśmy traktowani – jak śmieci. Mamy nie mieć żadnych zasad!!!!
Czy Wy naprawdę uważacie, że nic się nie stało – ogłoszony stan Pandemii. Proponuję wdzwońcie Się na telko i posłuchajcie jak nas siętraktuje – jak mówione jest ile to nie zarabiamy – czy tylko my. My jesteśmy w pracy – a pozostali siedzą w domasz i strasznie udają pracę zdalną. Od dwóch miesięcy siedząc w domu na zdalnej pracy można być oderwanym od rzeczywistości – z nudów można zrobić telko, popisać chore meile, psychicznie się wyładować. Czy tak to ma wyglądać, że mamy dość nie tylko pandemii ale traktowania nas jak ….. Szkoda tylko, że okazało się, że mimo wszystko oddziały są niezbędne i przykro jest słuchać, czy z dyrektorem czy bez oddział będzie miał takie same wyniki. Jak można. Czy Wy naprawdę uważacie, że 25% zmniejszone cele to Rewelacja, a w maju powrót do 100 % celu jest motywacja. Ruch sprzedażowy zmalał do Zera. Ludzie wypłacają swoją gotówkę. Rząd prosi, aby nie wychodzić z domu, policja wlepia mandaty – a nasi bankierzy jak Hieny mają dzwonić i sprzedawać. Widać, że ktoś się zagalopował. Naprawdę apeluję abyście zastanowili się co robicie bo za chwilę nie będziemy mieli z kim otworzyć oddziałów – no ale to będzie problem Dyrektora – PrAWDA.
Pracownicy umieją liczyć – wolą iść na urlop, l4 – dostaną większą pensję niż jak są gotowi do pracy. Mają święty spokój j nie narażają ani siebie ani swoich rodzin. Tak się nas traktuje.
Apeluję o rozwagę i poważne traktowanie swoich ludzi!!!!
Regionalni niech wejdą do oddziałów i zobaczą co się dzieje. Niech nie ograniczają się do telko i meila. I rozliczania ze sprzedaży. Tracimy wiarę i szacunek do swojego pracodawcy. Szanujmy Się na wzajem. Traktujecie nas gorzej niż narzędzia. Regionalnie mówią – cieszcie się, że macie pracę – ale chwila a oni nie mają. Siedzą w domach i zero wsparcia psychicznego. Tylko jacy to jesteśmy źli. Najgorsze zło w oddziale to Dyrektor. A [ nazwisko usunięte ] niech zacznie ludzi traktować z godnością a nie niszczy ich psychicznie – uważa, że każdego najłatwiej zwolnić, że jest ponad prawem, że każdego może się pozbyć Opowiada, ze to Dyrektor ma być na posterunku – a gdzie ona jest!!!!! My też mamy rodziny i dzieci. Trochę empatii a nie krzyków o złotą cegiełkę, dziwnych akcji typu Ma być!!!! i chorych Telk na którym mamy powiedzieć co ona chce usłyszeć. Ją nic nie dotyczy. jak ona się odzywa do Dyrektorów, Nie jest ponad nikim. Nie da się udawać, ze nic się w życiu Polaków i świata nie zmieniło. Proszę o zastanowienie się czy ta osoba godnie Was reprezentuje !!!!
Pandemia Trwa i nie udawajmy, że jej nie ma!!!!!!!