Przypominamy, że od lipca 2019 r. jesteśmy w sporze zbiorowym z BNP Paribas Bank Polska S.A. Przyczyną wszczęcia sporu było pogorszenie warunków wynagradzania w Pionie Sieci Sprzedaży Automotive PF, spowodowane wprowadzeniem nowych zasad premiowania. W ramach rokowań doszło do trzech spotkań, niestety nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie będącej przedmiotem sporu. Pracodawca twardo stoi na stanowisku, że pogorszenia warunków zatrudnienia w/w grupy pracowników nie ma, chociaż liczby mówią co innego. Po zmianach zasad premiowania pracownicy otrzymują niższe premie pomimo, że pracują w większym stresie, obawiając się, że nie otrzymają premii w ogóle. Zadania są narzucane, wysokie, możliwości wykonania ograniczone, bo to ostatecznie klient decyduje, czy zaakceptuje warunki Banku, czy też nie. To Bank ustala marże i opłaty, pracownik jest pewnego rodzaju „pośrednikiem” między firmą a klientem i tak jego rola powinna być postrzegana przez Pracodawcę. Niestety, banki bardzo często przekierowują odpowiedzialność za biznes na szeregowych pracowników sądząc, że wszystko zależy od umiejętności sprzedażowych pracowników a nie od atrakcyjności oferty. BNP Paribas Bank Polska S.A. podszedł do pracowników zero-jedynkowo – przyjmujecie nowe zasady, to pracujecie dalej, jeżeli nowa rzeczywistość nie odpowiada, to można odejść, ale bez odpraw, bo przecież pogorszenia nie ma. Bank nie obejmuje tych pracowników Porozumieniem w sprawie zasad przeprowadzenia zwolnień grupowych, które obecnie obowiązuje w BNP Paribas Bank Polska S.A. Pracodawca stworzył precedens – w trakcie reorganizacji Banku, która przynosi różne skutki dla pracowników, często pogorszenie warunków zatrudnienia, spod regulacji wewnętrznych wyjął grupę pracowników PF. Nie pomogły wystąpienia do Pracodawcy ludzi dotkniętych zmianami, nie pomogły nasze starania w celu złagodzenia skutków działań Pracodawcy. Spór zbiorowy stał się koniecznością.
Po ostatnim spotkaniu odbytym w dniu 09 października 2019 r. w ramach sporu zbiorowego Strony sporu postanowiły sporządzić protokół rozbieżności. Pracodawca przesłał nam projekt protokołu rozbieżności a w nim swoje stanowisko, my sporządziliśmy swój protokół rozbieżności ze swoim stanowiskiem i wysłaliśmy do Pracodawcy. Zadaliśmy też pytanie czy stanowiska będą zawarte w jedynym dokumencie, jednak do dnia 08 listopada nie otrzymaliśmy odpowiedzi ze strony Banku. W związku z długotrwałą zwłoką Pracodawcy w udzieleniu odpowiedzi, powiadomiliśmy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o statusie sporu i poprosiliśmy o wyznaczenie mediatora z listy Ministra. Bardzo ucieszyła nas szybka reakcja Ministerstwa, albowiem w niedługim czasie został wyznaczony Mediator, który też bardzo szybko podjął temat i zaproponował spotkanie w dniu 20 grudnia 2019 roku. Niestety, Pracodawca odmówił rozpoczęcia mediacji a powodem ma być brak wspólnego protokołu, który oczywiście wpłynął drogą mailową do naszego związku już po przesłaniu dokumentów do Ministerstwa. Postępowanie Banku prowadzi do kolejnej zwłoki w rozpoczęciu mediacji.
Postawa Pracodawcy dziwi, albowiem dokumentacja dotycząca stanu rokowań zawarta w dwóch protokołach rozbieżności zawierających stanowiska Stron sporu w pełni została zaakceptowana przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. W konsekwencji Ministerstwo wyznaczyło Mediatora, który teraz oczekuje wspólnie ze stroną związkową na rozpoczęcie mediacji. Godzi się tutaj podnieść, że ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych nie mówi o tym, że ma to być jeden, wspólny protokół rozbieżności. Gdyby tak było, to każda ze stron sporu mogłaby się uchylać od sporządzenia protokołu i uniemożliwić rozpoczęcie mediacji. „Dialog 2005” w pełni szanuje instytucję Mediatora dlatego, że jest to osoba zewnętrzna, profesjonalna i pomaga w rozwiązaniu problemów, które dotknęły pracowników. W bankach, w których Zarządy wykazywały postawę władczą lub nie wypełniały przepisów prawa byliśmy zmuszeni wszcząć spór zbiorowy, w przypadku braku porozumienia w drodze rokowań wchodził mediator, prowadził spotkania i nade wszystko starał się doprowadzić do rozwiązania konfliktu. Rozwiązanie konfliktu leży też w interesie Pracodawcy, czego zdaje się ten Pracodawca nie rozumie.
Jako ciekawostkę podamy – zdarzyło się, że jeden z pracodawców w ogóle nie chciał spisać protokołu rozbieżności, wtedy spisaliśmy sami protokół (tzw. jednostronny) i wysłaliśmy do Ministerstwa i na tej podstawie Ministerstwo wyznaczyło Mediatora i niezwłocznie rozpoczęto rozmowy w ramach mediacji. Teraz Bank chce decydować o tym, czy mediator może prowadzić mediacje czy też nie. I jak ma się do tego Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych?
Wezwaliśmy Bank do niezwłocznego rozpoczęcia mediacji.
Więcej szczegółów dostępne jest w „Strefie Członkowskiej” dla Członków Związku pracujących w BNP Paribas Bank Polska S.A.