Dnia 20 maja 2022 r. w Krakowie odbyło się posiedzenie Komitetu Sterującego FECEC (Fédération Européenne des Cadres de banques et des Établissements de Crédit).
Tym razem nie towarzyszył nam Jean-Marc Gueguen, współtwórca FECEC, przez lata kierujący federacją. Uczciliśmy Jego pamięć, jesteśmy też pewni, że długo zostanie w naszej pamięci i jego empatyczne podejście do spraw ludzkich będzie kontynuowane. Obecny Prezydent FECEC Maxime Legrand jest zainteresowany sprawami polskimi i całej Europy. Rozmawialiśmy o sytuacji bankowej w Europie, o tym, jak inflacja wpływa na naszych klientów i dużą część pracowników bankowości w całej Europie. Prognozy nie są optymistyczne, eksperci przewidują średnią inflację w Europie na poziomie 10% do końca 2022 roku. Kluczowe będą więc zbliżające się negocjacje płacowe. Według specjalistów podwyżki płac powinny być zgodne z poziomem inflacji tak, aby nie utracić siły nabywczej pieniądza. W przeciwnym przypadku nastąpi spowolnienie gospodarcze i zubożenie społeczeństwa. Banki będą musiały wspierać swoich pracowników adekwatnymi i historycznymi miernikami wynagrodzeń. Obecnie podwyżki płac realizowane są słabo, niezależnie od kondycji finansowej banków.
Problemem w Polsce jest wysoki koszt kredytów hipotecznych do tego stopnia, że klienci mają poważne problemy ze spłatą. Banki zachodnie od lat stosują stałe oprocentowanie kredytów hipotecznych na poziomie 1 – 3.4 %, dlatego klienci pomimo wysokiej inflacji nie mają problemów ze spłatą. Z tego wynika, że inflacja nie jest jedyną przyczyną podrożenia tych kredytów, a zasady ich udzielania. Uważamy, że banki powinny renegocjować z klientami te kredyty nie czekając na wysoką niespłacalność i tym samym spowodowanie wysokich odpisów na rezerwy. Zarządy banków powinny wreszcie sobie uzmysłowić, że kłopoty klientów stają się kłopotami banków. Dlatego bardzo ważne jest prowadzenie polityki zrównoważonych zysków i nie doprowadzanie do sytuacji, że jednego roku banki odnotowują zyski nadzwyczajne, a kolejnego roku wykazują nadzwyczajne straty. Do tego wszystkiego pracownicy banków bezpośrednio odbierają frustracje klientów, którzy są słusznie rozczarowani jakością usług bankowych, ale nie kierują swojego gniewu do prezesów, a do tych, którzy wykonują pracę pod nadzorem i zgodnie z procedurami bankowymi.
W spotkaniu uczestniczyli także nasi Delegaci, część Zarządu „Dialog 2005”, ludzie którzy na co dzień wykonują pracę w różnych bankach. Mówili o warunkach pracy i jak bardzo są rozczarowani kulturą wewnętrzną w bankowości, mówili o stawianiu wymagań sprzedażowych ponad ludzkie siły, o permanentnym rozliczaniu sztuk i wolumenów sprzedanych produktów bankowych. Kto nie daje rady, ten jest obejmowany programami naprawczymi, które potęgują stres, frustracje i powodują załamania psychiczne. Nasi koledzy z branży, z krajów zachodnich mówili, że ponad 20 lat temu banki stosowały podobne zasady dotyczące sprzedaży, ale już dawno od tego odeszły. Dziwi zatem fakt, że inwestorzy zagraniczni stosują w Polsce metody, które zostały dawno temu u nich wycofane.
Musimy walczyć o godność pracy naszych koleżanek i kolegów zatrudnionych w branży bankowej, musimy walczyć o szacunek dla naszej pracy. Klienci powinni też być podmiotem w biznesie bankowym, a nie przedmiotem, który ponosi konsekwencje źle wycenionego ryzyka przez bank. Niestety, mamy do czynienia z wyjątkową pazernością branży finansowej, zamiast zawalczyć o jakość produktów, banki konkurują wynikami. „Dialog 2005” ma plan działania, otrzymaliśmy zapewnienie wsparcia ze strony FECEC.
Dziękujemy naszym przyjaciołom za zasilanie naszych fundacji wpłatami na rzecz uchodźców z Ukrainy. Przedstawiliśmy sytuację związaną z tragicznymi wydarzeniami w trakcie II wojny światowej dotyczącą działania UPA, rzezi wołyńskiej i obecną, związaną z pomocą i ogromną empatią Polaków do ludzi, których dotknęło nieszczęście wojny.
Alicja Jędrych