Rokowania w BPH – stan faktyczny

Przepraszamy, nie mogliśmy zareagować natychmiast na informacje przesyłane do wszystkich Pracowników przez OPZZ „Konfederację Pracy”, ale my, niestety, nie otrzymaliśmy od Pracodawcy laptopa z dostępem do sieci bankowej. Będąc na rokowaniach mamy z Wami utrudniony kontakt, w żadnym razie o godzinie 11-stej w nocy nie wyślemy do Was maila, nie ma szans!

Do dnia 22 stycznia 2016 r. wszystkie organizacje związkowe działające w Banku BPH S.A. przedstawiły Pracodawcy wspólne stanowisko:

  • jednomyślne odrzucenie propozycji Banku: naliczania dodatkowych odszkodowań dla zwalnianych pracowników w oparciu o ich wynagrodzenia przemnożone przez współczynnik 1-4 (zależnie od stażu pracy) oraz alternatywnej opcji: dodatkowego odszkodowania w wysokości odprawy ustawowej.
  • wspólna propozycja wszystkich związków: stosowania rozwiązań przyjętych podczas zwolnień grupowych w 2012 roku i kontynuowanych do końca 2015 roku, tj. odszkodowanie wyliczane w oparciu o kwotę bazową jednakową dla wszystkich pracowników mnożoną przez współczynnik zależny od stażu pracy. Punktem wyjściowym był warunek, że świadczenia negocjowane nie mogą być gorsze/niższe od dotychczas obowiązujących.

Na przedstawione stanowisko strony związkowej Pracodawca odpowiedział: „Przeanalizujemy propozycję związkową i odniesiemy się do niej na następnym spotkaniu”.

W tej sytuacji użyty przez OPZZ argument o impasie w negocjacjach z Bankiem jest absolutnie niezgodny ze stanem faktycznym.

Następnie (również 22.01.2016 r.) odbyło się spotkanie z Panem Richardem Gaskinem, Prezesem Zarządu. Związkowcy „wylali” żale za wcześniejsze restrukturyzacje Banku, za franczyzy, domagali się godnego traktowania Pracowników, którzy nie zasługują na to, aby byli przesuwani jak te stołki do nowych podmiotów. Z troską odnosiliśmy się także do tych osób, które obejmą franczyzę, albowiem i ich los jest niepewny w sytuacji, kiedy Bank jest na sprzedaż. To było ostatnie spotkanie, kiedy wszyscy związkowcy grali do jednej bramki w sprawie obecnie zaplanowanych zwolnień grupowych.

Kolejne spotkanie, wyznaczone na 26 stycznia 2016 r. to faktycznie impas – na sali nie ma Zespołu Pracodawcy, nie ma OPZZ „Konfederacji Pracy”. Rozmowy rozpoczęły się o godz. 13:00, po dwugodzinnym oczekiwaniu strony związkowej na Pracodawcę i na OPZZ. W trakcie spotkania Konfederacja pojawiła się na sali obrad na chwilę, posiedzieli, wyszli i nie wrócili do końca spotkania. Następnego dnia w ogóle nie przyszli, Pracodawca oświadczył obecnym na sali związkom, że OPZZ „Konfederacja Pracy” nie chce uczestniczyć w rokowaniach z innymi związkami i będą prowadzili dwustronne rozmowy z Pracodawcą, bo są reprezentatywni, tj. zrzeszają 7% pracowników Banku.

Informujemy, że „Dialog 2005” zrzesza dużo, dużo więcej niż 7% Pracowników Banku BPH S.A., a gdybyśmy zrzeszali nawet 99% zatrudnionych, nigdy nie poszlibyśmy osobno na negocjacje lub dobierając sobie jakiegoś „słupa” do towarzystwa, bo ważne, aby rokowania prowadzić od a-z wspólnie, w obecności wszystkich, którzy przystąpili do rokowań.

Obowiązkiem Pracodawcy jest prowadzić rokowania w sposób transparentny, przejrzysty, ze wszystkimi organizacjami działającymi w danej firmie w czasie ustawowym lub wyznaczonym na rokowania. To, co się obecnie dzieje, to skandal. Nasza Pani Prawnik wspierająca nas w rokowaniach, która specjalizuje się w prawie pracy, jest mediatorem i nie jedno w firmach widziała, stwierdziła, że nigdy nie przeżyła podobnej sytuacji, pracodawca nagina prawo. W związku z zaistniałą sytuacją, dnia 27 stycznia 2016 r. złożyliśmy zastrzeżenia co do reprezentatywności OPZZ Konfederacji Pracy. Reprezentatywność związku zawodowego może potwierdzić jedynie sąd a nie Pracodawca. Pracodawca przyjął reprezentatywność OPZZ na „wiarę”, tzn. na podstawie deklaracji OPZZ.

Przytoczymy cytat z opinii prawnej, którą posiadamy:

Sam fakt zgłoszenia zastrzeżenia przez inny związek zawodowy lub pracodawcę powoduje, iż związek z mocy prawa nie może uważać się za reprezentatywny, aż do czasu stwierdzenia tego przez Sąd. W kontekście złożonego zastrzeżenia, oświadczenie o reprezentatywności przestaje mieć moc prawną do czasu jego potwierdzenia przez Sąd.

Wobec powyższego, Pracodawca nie powinien podejmować dwustronnych rokowań z OPZZ do czasu przedstawienia przez tę organizację orzeczenia sądowego. Z reprezentatywną organizacją związkową można prowadzić negocjacje, ale dopiero po wyczerpaniu czasu wyznaczonego na rokowania – nawet ta przesłanka nie została spełniona. Tymczasem Pracodawca rozpoczął negocjacje dwustronne z OPZZ, po wydaniu przez nich oświadczenia.

To, w jaki sposób OPZZ Konfederacja Pracy ustala reprezentatywność w banku Pekao S.A. opublikujemy na naszej stronie internetowej, w „Strefie Członkowskiej” – dysponujemy dokumentami. Będzie co poczytać.

Dodatkowo informujemy, że OPZZ „Konfederacja Pracy” nie uczestniczy w rozmowach na temat przejęcia pracowników w trybie 231 przez franczyzy. W tych rokowaniach niezbędne jest wspólne stanowisko związków zawodowych, aby utrudnić Pracodawcy wprowadzenie ewentualnych niekorzystnych dla pracowników rozwiązań.

To, co się obecnie dzieje można określić powiedzeniem: historia kołem się toczy. W Banku przerobiliśmy spór zbiorowy o warunki pracy, OPZZ też prowadziło rokowania równolegle przy drugim stole, podpisali porozumienie, Regulamin wynagradzania w wielu zapisach gorszy od kodeksu pracy. Później, zgodnie z Regulaminem były podwyżki po 10 zł. Po podpisaniu przez OPZZ K.P. kolejnego porozumienia w sprawie zmian do Regulaminu, podwyżki mogą być nawet po 0 zł, co przerabialiśmy i obecnie przerabiamy. To są sukcesy, można powiedzieć, że całe pasmo sukcesów! A co się tyczy wysokości odpraw dotychczas stosowanych w BPH, to gdyby nam, Dialogowi nie pomogli dziennikarze gazety Parkiet, to byłyby „zasiłki” a nie odprawy. Na naszej stronie internetowej (www.dialog2005.org) opublikowaliśmy artykuł zainicjowany przez „Dialog 2005”.

W dniu dzisiejszym Zarząd organizacji związkowej „Dialog 2005” podjął decyzję o wszczęciu sporu zbiorowego z Bankiem BPH S.A. Treść sporu zamieścimy na stronie internetowej 29 stycznia 2016 r. Oświadczamy, że nie będziemy płakać, tylko dalej robimy swoje. Natomiast cały ciężar odpowiedzialności za sytuację leży po stronie Pracodawcy, bo wszedł na złe tory, które Bank mogą kosztować, a być może wspólnie z OPZZ Konfederacją Pracy wykreował obecną sytuację.