W dniu 17 stycznia 2019 r. odbyło się spotkanie w Santander Bank Polska S.A. w Centrali w Warszawie, którego przedmiotem były konsultacje zwolnień grupowych zaplanowanych do przeprowadzenia w 2019 r.
Na spotkanie zaprosiliśmy naszego eksperta, mediatora z listy Ministerstwa Rodziny, Pracy Polityki Społecznej, Radcę prawnego w jednej osobie, aby nas wspierała (Pani Mecenas) w procesie negocjacji. Godzi się podnieść, że z naszą Panią Mecenas przeszliśmy przez wiele negocjacji, rokowań, które zakończyły się dobrymi rozwiązaniami dla pracowników. Zwolnienia grupowe w Santander Bank Polska S.A. zostały notyfikowane w dniu 10 stycznia 2019 r. Wcześniej Bank nie sygnalizował takiego zamiaru, zatem nie mogliśmy z wyprzedzeniem zabiegać u Pani Mecenas o zarezerwowanie dla nas czasu. Cieszyliśmy się zatem, że tak się złożyło, że prawniczka może z nami uczestniczyć w tych trudnych rozmowach.
Zgłosiliśmy Pracodawcy oraz pozostałym związkom zawodowym działającym w Santander Bank Polska S.A. nasz zespół negocjacyjny z udziałem prawniczki, która ma pełnomocnictwo do reprezentowania naszego związku – nie tylko w sądach ale i wobec pracodawców, u których prowadzimy działalność związkową.
Dzień przed spotkaniem zaczęła się wymiana korespondencji pomiędzy nami a Przedstawicielami Zespołu Negocjacyjnego Santander Bank Polska S.A. min. w sprawie uczestnictwa w negocjacjach prawnika reprezentującego „Dialog 2005”. W mailu poinformowali nas: „zasięgnęliśmy opinii innych organizacji związkowych i większość z nich nie zaakceptowało takiego rozwiązania”. Według Santander Banku pracodawca oraz inne organizacje związkowe mogą nie wyrazić zgody na skład zespołu negocjacyjnego reprezentującego dany związek lub na uczestnictwo prawnika jako doradcy w negocjacjach. To wszystko dzieje się w jednym z wiodących banków w Polsce. Nie wierzymy w to, co piszą. Na konsultacje w sprawie zwolnień grupowych stawiliśmy się w komplecie tj. razem z Panią Mecenas.
Usiedliśmy do stołu, Członkowie Zespołu Negocjacyjnego Pracodawcy w pewnym momencie zniknęli. Spotkanie rozpoczęło się z półgodzinnym opóźnieniem. Prowadząca spotkanie stwierdziła, że mamy problem, bo „Dialog 2005” przyprowadził na spotkanie prawnika, czego nie powinien zrobić, bo się nie zgadzają na prawnika. Zarządzili głosowanie – który związek jest za obecnością prawnika, który nie. Na sali są obecni przedstawiciele sześciu związków zawodowych, dwa są przeciwne obecności prawnika (Związek Zawodowy Pracowników Santander Bank Polska oraz Ogólnopolski Pracowniczy Związek Zawodowy Konfederacja Pracy w Santander Bank Polska), jeszcze inny stwierdził, że postąpi tak, jak większość zdecyduje. Przewodniczący Konfederacji Pracy uzasadnia swoją decyzję, że prawnika nie chce „na tym etapie”. Prowadząca dzwoni do nieobecnego na spotkaniu związku zawodowego – Ogólnopolski Związek Zawodowy „Alternatywa” i ogłasza, że ten nieobecny związek też się nie zgadza na prawnika. Policzyli głosy, dodali głos Pracodawcy oraz tego związku, który nie miał zdania i wyszło pół na pół. Kolejny Cyrk, bo głosowanie nie poszło po myśli Zespołu Pracodawcy i dwóch związków obecnych oraz jednego nieobecnego. Wreszcie związkowcy wyszli z sali, po powrocie stwierdzili, że Pani Mecenas może zostać, ale bez prawa głosu. To już trzeci Cyrk.
Rozpoczęły się rozmowy, wcześniej przesłaliśmy mailowo stanowisko związkowe (wspólne), istotne propozycje dotyczące wysokości odpraw nie zostały przyjęte przez Zespół Pracodawcy, nie przyjęli też propozycji przeprowadzenia w Banku Programu Dobrowolnych Odejść.
Propozycja Pracodawcy zaś niższa od tzw. rynkowej – wiemy o czym mówimy, bo negocjowaliśmy kilka razy odprawy w Banku BPH, w Aliorze, w BGŻ BNP Paribas, ostatnio jeden raz w Deutsche Bank Polska S.A. (dotyczy pracowników Centrali).
Trudno powiedzieć co kieruje niektórymi związkowcami działającymi w Santander Banku w kwestii obecności prawnika związkowego podczas negocjacji, bo dostali histerii. Lepiej może nie pisać o naszych przypuszczeniach. Doświadczyliśmy już w swojej historii różnych postaw związkowców – od dobrej współpracy do wręcz wrogiej postawy. Znamy związkowców dobrze znających przepisy prawa, zdeterminowanych do walki o dobro pracowników, znamy też takich, którzy jedynie „są” i co do zasady nie za bardzo rozumieją do czego zostali wybrani (ale przecież jednych i drugich wybierali pracownicy banku !!!). Pracownicy często też, dokonując wyboru związku, który ich reprezentuje wobec pracodawcy wybierają cenę – zero składki (tak, istnieją związki bezskładkowe) lub 3-5 zł. Wszyscy wiemy, że jaka cena, taki produkt. Aby działać skutecznie potrzebne są pieniądze – na prawników, na ekspertów, na sądy, o biletach na pociąg i o papierze do drukarki nie wspomnę.
Ale wracając do kwestii zwolnień grupowych w Santander Banku – nawet w protokole z dnia 10.01.2019 r. pominięte zostały podane przez nas istotne kwestie dotyczące sytuacji pracowników, pominięto kwestie dotyczące sytuacji pracowników zatrudnionych w spółkach zewnętrznych świadczących pracę na rzecz Santandera oraz zgłoszony problem niewłaściwego przygotowania do pracy przejętych ludzi z Deutsche Bank Polska. Akcja niektórych związkowców przeciwko obecności prawnika podczas negocjacji w sprawie zwolnień grupowych spowodowała, że zwątpiliśmy w dobry skutek rozmów z pracodawcą. Zabieramy się do napisania listu do inwestorów, do Hiszpanii. Dużo mówią o wartościach Grupy Kapitałowej Santander, mamy teraz okazję sprawdzić ich deklaracje w praktyce.
List opublikujemy w „Strefie członkowskiej”, jeżeli nie pomoże pójdziemy do gazet.
Od czasu, kiedy Santander przejął wydzieloną część Deutsche Banku nie pobrali nam składek członkowskich z listy płac, twierdząc, że Kadry z Deutsche Banku nie przekazały im papierów w tym zakresie. Sprawę już wyjaśniliśmy – Deutsche przekazało w październiku 2018 r. dokumentację protokolarnie, w Santander obiecali pobierać składki od miesiąca stycznia 2019 r.
Prosimy zatem – wpłaćcie nam za dwa miesiące listopad i grudzień na numer konta bankowego: 95 8136 0000 0030 9318 2000 0010
Z góry dziękujemy 😊