Wygrana sprawa w sądzie pracy – Zwolnienie z banku z powodu braku realizacji zadań

Kilka słów do wyroku sygn. akt VII P 1054/11 Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

Zwolniono z pracy Panią Dyrektor z jednego z oddziałów Banku BPH usytuowanego w Warszawie. A, że była bankowcem z tzw. starego garnituru tj. solidna, o wysokiej kulturze osobistej, a co najgorsze dla korporacji nie włażąca w zadki swoim pryncypałom, w swojej pracy miała przechlapane. Pracowała ze swoim zespołem w Oddziale bez klimatyzacji, w zaniedbanych pomieszczeniach (które po wielu monitach trochę wyremontowano) i pod ciągłą presją przełożonych domagających się wysokich wyników sprzedażowych. Zastrzeżenia zgłaszane przez Panią Dyrektor, dotyczące wysokości zadań nie dawały żadnych efektów, nie otrzymała też żadnego wsparcia ze strony przełożonych co do sposobu ich realizacji. Nie obniżono zadań w przypadku absencji pracowników, nie brano pod uwagę specyfiki klientów, których obsługiwał Oddział. Rola Regionów i Makroregionów sprowadza się de facto do bezwzględnego egzekwowania realizacji zadań i choćby nastąpiło przysłowiowe trzęsienie ziemi, nikt by się tym nie przejmował.

Sprawa Pani Dyrektor z Warszawy to klasyczny przykład mobbingu. Przeczytajcie uzasadnienie wyroku, to ciekawa lektura. „Dialog 2005” gratuluje Pani Dyrektor determinacji i zdecydowania.

Z Banku BPH zwolnili już dużo osób za niewykonanie zadań, wszystkich naszych Członków kierujemy do sądu pracy, pomagamy finansowo i wspieramy merytorycznie. Sprawy wygrywamy lub kończą się ugodami – w tym ostatnim przypadku Bank wypłaca należne odszkodowania. Dyrektorzy zwolnieni z pracy zazwyczaj odpuszczają, często tłumaczą swoje decyzje tym, że menedżerowie pracujący w różnych bankach porozumiewają się ze sobą i dyrektor podający bank do sądu nie znajdzie pracy w branży. Naszym zdaniem jest to błędne rozumowanie, albowiem ten, którego bezpodstawnie zwolnią z firmy i nic z tym nie zrobi de facto przyznaje firmie rację. I właśnie z taką łatką pozostaje „do wzięcia” na rynku pracy.

Jeszcze raz kierujemy wyrazy uznania dla Pani Dyrektor. Szacun!